
9 Poznań półmaraton
Jedyne co Wam mogę napisać: ŻYJĘ! I mam nową życiówkę – szału nie ma, ale jest!
Najlepszy półmaraton EVER! Z najlepszą ekipą! Całe 21 km w deszczu, to jest wyczyn! Ale przynajmniej nie było słońca, czyli tak jak chciałam.
Jestem taka szczęśliwa, bo nie ma nic piękniejszego niż przekroczenie mety z drugą osobą! A Nam się udało – dziękuję Iza, moja siostro biegowa
Poznań! Moje miasto Kibice, jesteście genialni!

